Megadeth - Rust in Peace (1990)

Menu

Rust in Peace

Jeśli chcemy komuś przedstawić zespół Megadeth, w 99% przypadków sięgamy po ten album. A nie powinno to być
takie oczywiste, gdy mówimy o zespole, który wydał dotychczas 15 albumów studyjnych. Na tym krążku znajdują
się takie utwory, jak Holy Wars... i Tornado of Souls. Naprawdę trudno znaleźć na nim jakikolwiek słaby punkt.
Nawet basowe solo Davida Ellefsona (utwór Dawn Patrol ) dobrze wpasowuje się w klimat albumu. Ta płyta to
szczyt kariery Megadethu i początek powolnej komercjalizacji ich muzyki.

Lista utworów

  1. Holy Wars...The Punishment Due
  2. Hangar 18
  3. Take No Prisoners
  4. Five Magics
  5. Poison Was the Cure
  6. Lucretia
  7. Tornado of Souls
  8. Dawn Patrol
  9. Rust in Peace...Polaris

Moja opinia o albumie

Obowiązkowa pozycja dla każdego fana metalu i arcydzieło thrash metalu . Mój ulubiony album zespołu, choć
Peace Sells... (1986) dorównuje mu pod pewnymi względami. Płyta wywarła na mnie duże wrażenie i dalej imponuje pod
względem złożoności utworów. Na tym albumie znajdują się chyba najwspanialsze solówki Marty'ego Friedmana i Dave'a
Mustaine'a. Polecam każdemu gitarzyście i nie tylko.

Przydatne linki


Holy Wars...The Punishment Due